Stało się . Marzanna została utopiona o godz. 9.30 i dzięki temu nasz turniej Dnia Divota o godz. 12.00 rozpoczął się w pełnym słońcu – przypominamy, że w nocy był mróz a rano tylko 1 stopień. Wkrótce w galerii na zdjęciach Krzysia Raczkowiaka zobaczycie krótką relację z wydarzenia . Bądźcie pewni ,że zima nie wróci. Marzanna była oblana denaturatem , podpalona i utopiona . Postąpiliśmy okrutnie ale cóż… zimy nie lubimy !!